Co roku 1 września od roku 1994 w Sejmie odbywało się zebranie Sejmu Dzieci i Młodzieży. Dla wielu młodych była to okazja do zobaczenia, jak wygląda praca posłów, zwłaszcza, że obrady odbywały się na sali plenarnej, uczestnicy mogli zasiąść w ławach poselskich, ale również wyjść na mównicę sejmową i powiedzieć coś prosto z niej. Sposób dostania mandatu poselskiego na SDiM jest prosty, wystarczy w dwuosobowym zespole wykonać działanie społeczne związane z tematyką sesji. Następnie podlega to ocenie, a zespoły z najlepszymi wynikami w województwie otrzymują szansę na uczestnictwo. Jak widać, jest to inicjatywa o wielu pozytywnych aspektach, więc tym smutniej patrzy się na jej dalszą degradację.
Rok 2021 zapowiada się nie najlepiej dla tej inicjatywy. Przede wszystkim ogromne kontrowersje wywołał wybrany przez Kancelarię Sejmu temat „Śladami kardynała Stefana Wyszyńskiego – w poszukiwaniu drogowskazów we współczesnym świecie według wartości i ideałów Prymasa Tysiąclecia. W jaki sposób możesz wykorzystać nauki kardynała Stefana Wyszyńskiego w obecnej rzeczywistości w odniesieniu do swojego życia, do życia Twojej rodziny lub społeczności, w której mieszkasz?”. Jak łatwo się domyślić temat spotkał się z ogromną falą krytyki. Przede wszystkim zarzuca się, że Kancelaria Sejmu po raz kolejny nie posłuchała się licznych apeli o tematykę odpowiadającą współczesnym wyzwaniom, które mogłyby zainteresować młodych. Ponadto młodzież podkreśla, że temat jest zbyt religijny i wyklucza on osoby niebędące wierzącymi katolikami.
Jednakże kontrowersje wokół tematu to nie wszystko. Również organizacja wydarzenia pozostawia sporo do życzenia. Tegoroczna edycja nie odbędzie się, ale za to 5 najlepszych zespołów będzie mogło spotkać się z Marszałkiem Sejmu. Oczywiście decyzja ta również nie spotkała się z ciepłym przyjęciem. Organizatorom zarzuca się, że zupełnie nie przygotowali się na organizacje tego w warunkach pandemii. Ponadto niezadowoleni komentujący zwracają uwagę na to, że Sejm jest w stanie obradować w formie zdalnej, więc dziwne, że SDiM nie może się w takiej formie odbyć.
Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny SDiM będzie rozczarowaniem dla wielu potencjalnych uczestników zarówno za sprawą nieprzemyślanego tematu, jak i nieprzygotowania się przez organizatorów. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że tego typu przeszkody staną się wyjątkiem, a nie regułom przy organizacji Sejmu Dzieci i Młodzieży.