Kilka dni temu, dokładnie 19 listopada pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie, odbył się protest opiekunów osób z niepełnosprawnościami – na banerach trzymanych przez protestujących można było dostrzec hasło “Dajcie żyć”.
Opiekunowie OZN otrzymując świadczenie pielęgnacyjne w wysokości 2119 zł nie mogą podejmować żadnego zajęcia, które da im jakiekolwiek korzyści majątkowe. Jest to kwota wręcz absurdalna patrząc na potrzeby, jakie mają osoby wymagające opieki.
Opiekunowie i opiekunki tych osób praktycznie każdego dnia walczą o jakkolwiek godne życie, chociaż przy takiej kwocie trudno o takim mówić. Rzekomo ta kwota ma pokryć wszystkie potrzeby opiekuna, jak i osoby z niepełnosprawnością. Podejmując jakąkolwiek pracę zarobkową, nawet w bardzo małym wymiarze godzinowym, opiekun OZN utraciłby wcześniej wspomniane świadczenie pielęgnacyjne. Największym absurdem tego o czym wspomniałam jest to, że przy obecnej inflacji i kosztach życia 2119 złotych musi tym osobom wystarczyć na pokrycie wszystkich niezbędnych kosztów ich życia; musimy zdać sobie sprawę z tego, że potrzeby osób z niepełnosprawnościami są zdecydowanie większe niż osób w pełni sprawnych i zdrowych.
Koszty leczenia, rehabilitacji, środków medycznych – z doświadczenia z pracy jako asystentka osobista takiej osoby mogę powiedzieć, że są to niewyobrażalne koszty.
Niestety rzeczywistość wygląda w ten sposób, że osoby muszą wybierać jedynie najpotrzebniejsze rzeczy i usługi, jakie muszą zakupić.
Czy powinno to wyglądać w ten sposób?
Absolutnie nie!
