Autor: Paweł Mrozek, [email protected]
We wtorek 17 czerwca Warszawa ponownie stanie w korkach. Ruch klimatyczny Ostatnie Pokolenie zapowiada ostrzegawcze blokady ulic w całym mieście. Będą to rozproszone akcje w godzinach szczytu, które – jak zapowiadają organizatorzy – mogą sparaliżować ruch drogowy.
To efekt nagłego odwołania przez Rafała Trzaskowskiego spotkania, które miało odbyć się w poniedziałek 16 czerwca w południe. Rozmowy miały dotyczyć odbudowy transportu publicznego na wsiach i małych miejscowościach. Zostały wynegocjowane przez aktywistów po dwóch tygodniach majowych blokad i okupacji sztabu wyborczego Trzaskowskiego. Teraz twierdzą, że zostali wystawieni do wiatru.
Władza nie daje nam wyboru. Cóż szkodzi obiecać spotkanie i liczyć, że ludzie będą siedzieć cicho. W maju powiedzieliśmy jasno – jeśli rozmowy nie dojdą do skutku, wracamy na ulice. Jutro w całej Warszawie odbędą się akcje ostrzegawcze – liczne, krótkie blokady w godzinach szczytu
– mówi Tytus Kiszka, jeden z aktywistów Ostatniego Pokolenia.
Szerzej o kulisach odwołanego spotkania i majowych protestach pisaliśmy w naszym tekście:
Kierowcy muszą się przygotować na paraliż
Organizatorzy zapowiadają, że blokady będą krótkie, ale liczne i rozsiane po całej stolicy, co może doprowadzić do dużych opóźnień w komunikacji samochodowej i zbiorowej. Ostatnie Pokolenie określa je jako „akcje ostrzegawcze”, ale nie wyklucza kolejnych – większych – jeśli rządzący nie podejmą rozmów.
Zamiast rozmowy – obiad z mieszkańcami
Choć spotkanie z Trzaskowskim zostało odwołane, aktywiści pojechali do gminy Siennica, gdzie miało się odbyć. Zamiast rozmów z władzami – zjedli obiad z mieszkańcami i wysłuchali ich historii o braku autobusów, zlikwidowanych połączeniach i wykluczeniu komunikacyjnym.
Rano o 9.00 jest autobus do Grzebowilka, ale z powrotem dopiero o 14.00. Co ja załatwię o 10.00? Nie będę czekać cztery godziny – nie mam siły
– mówiła pani Maria z gminy.
Aktywiści podkreślają, że to właśnie takie głosy miały zostać usłyszane przez Trzaskowskiego, jednak – jak mówią – „władza schowała się w Warszawie”.
Blokady mają rozpocząć się we wtorek rano i mogą potrwać do godzin popołudniowych. Mieszkańcy stolicy powinni spodziewać się utrudnień i planować alternatywne trasy.


