Kategoria Artykuły

PODSTAWA PROGRAMOWA, matura i AKTYWIZM- rozmowa z Krzysztofem M. Majem

grafika z majem fb - 2
Czas czytania: 24 minuty Droga uczennico, drogi uczniu, jak często usłyszałeś od nauczyciela, że jest on zmuszony realizować PODSTAWĘ PROGRAMOWĄ, zatem nie poświęci dwóch dodatkowych godzin na trudniejsze zagadnienie, albowiem PODSTAWA PROGRAMOWA zakłada jedną? Zacznijmy jednak nieco inaczej, Krzysztof M.Maj zgodził się porozmawiać ze mną o rzeczonej PODSTAWIE PROGRAMOWEJ, toteż wyjdźmy od tego. Moja hipoteza jest taka, że zaczęło się to wszystko przy reformach Akademii Krakowskiej Hugona Kołłątaja w XVIII wieku, nie podam dokładnej daty, bo liczby nie trzymały mi się nigdy głowy, co jest nawiasem mówiąc kolejnym z aspektów podstawy programowej współczesnej historii, to znaczy pamięta się liczbę, a nie pamięta się zdarzeń i relacji między nimi. Reforma polegała między innymi na tym, że Kołłątaj sformułował szereg wytycznych i zaleceń o tym, co należy zmienić w strupieszałej Akademii Krakowskiej.

Rewolucja z palemką

28.07-rewolucja-fb
Czas czytania: 4 minuty Będąc dzisiaj w klubie lub barze mamy  do dyspozycji całą gamę wszelakich koktajli. W pierwszej połowie ubiegłego stulecia sprawa miała się zgoła odmiennie. W większości lokali wówczas serwowanie czegoś poza czystym alkoholem, jak piwo czy whisky było uważane za zwykłą fanaberię. Dobrym tego przykładem jest chociażby koktajl zwany współcześnie jako Old Fashioned (bazujący jedynie na whisky, cukrze i gorzkim bittersie), nazywany wówczas “whisky cocktail” z braku innych bazujących na tym kukurydzianym trunku. Miało się to jednak zmienić za sprawą pewnego podróżnika z Nowego Orleanu, Ernesta Raymonda Gantta zwanego szerzej jako Donna Beach.

Fantastyczna kultura: starożytni, twoja babcia i miecze świetlne [Pyrkon]

18.07-pyrkon-fb
Czas czytania: 3 minuty Dziś, napotkawszy problem szukamy rozwiązania, podczas gdy nasi przodkowie patrzyli w górę. I fantazjowali. Tłumaczyli rzeczy, których nie rozumieli opowieściami, mitami, bajkami. Ujmowali w nich swoje uczucia, troski, pragnienia, jednak było to znacznie więcej niż ucieczka w inną narrację. Historie zawarte w mitach, powstałe z potrzeb ich twórców, bywały drogowskazami, inspiracjami czy źródłami nadziei dla ich odbiorców. Jeśli poszukiwałeś wzoru bohatera, na pomoc przybywało ci tuzin mitycznych herosów, a jeśli nieszczęśliwego kochanka z którym możesz dzielić smutki, też żaden problem. Czy aby ta funkcja opowieści nie wydaję się być znajomą?