Czas czytania: 4 minuty “Nie martw się. Inni mają gorzej. Nie przejmuj się. Wszystko będzie dobrze.” Powiedzmy sobie szczerze, czy słysząc takie słowa, rzeczywiście poczujemy się lepiej?
Chciałabym w tym artykule odejść od tematyki, która najczęściej pojawia się w moich tekstach. Postanowiłam skupić się na czymś bardziej uniwersalnym i przydatnym dla każdego. Chyba większość z nas przynajmniej raz w życiu znalazła się w sytuacji, która wymagała wczucia się w czyjeś emocje. Wtedy pierwsze, co nasuwa nam się na myśl, to słowa:
“NIE MARTW SIĘ!”
Co jest z nimi nie tak? Tego typu stwierdzenia przede wszystkim dążą do trywializacji problemów i zmniejszania ich wagi. Tego jednak robić nam nie wolno. Każdy ma swoje kłopoty, trudności i często staje przed dylematami, które na pierwszy rzut oka wydać się mogą bez znaczenia.
“INNI MAJĄ GORZEJ”
Pamiętasz, jak dorosły mówił 3-letniej Tobie, że powinnaś zjeść tego brokuła? Jedynym, najprostszym argumentem było wówczas porównanie Twojej sytuacji do osób z innych części świata, co wyrażone zostawało słowami: „Dzieci w Afryce nie mają co jeść, a ty wybrzydzasz”. To przypomnij sobie teraz, jak się wtedy czułaś… Zmotywowana do wzięcia spraw w swoje ręce? Pocieszona? Zdeterminowana do nadziania brokuła na widelec i zwinnego wsunięcia go do buzi? Raczej wątpię…
“NIE PŁACZ!”
- Te słowa od razu wskazują, że płacz jest czymś złym. Oznaką słabości? Symbolem bezsilności? Nie! Jest on przede wszystkim mechanizmem obronnym i naturalną reakcją każdego zdrowego człowieka! Nie musimy się go wstydzić, a wręcz powinniśmy go doceniać. Jest oznaką autentyczności i potrafi pomóc w oczyszczeniu umysłu z trapiących go smutków. Dlatego nie zabraniaj nikomu płaczu! Możesz cieszyć się, że druga osoba zaufała Ci na tyle, że ma odwagę wylać przy Tobie łzy. Podanie chusteczki i „zwykła” obecność wystarczą.
“LOS NIGDY NIE DAJE CI WIĘCEJ, NIŻ MÓGŁBYŚ ZNIEŚĆ”
A może tym razem dał? Może tym razem nie chcę już być silna i potrzebuję skorzystać z czyjejś pomocy? To nie jest żaden wstyd, a jedynie akt zasługujący na pochwałę.
“WEŹ SIĘ W GARŚĆ!”
Zastanawiam się, czy w ogóle powinnam jakkolwiek komentować ten nieadekwatny rozkaz. Kiedy ktoś bliski cierpi – potrzebuje naszego wsparcia, obecności, a nie moralizatora, stojącego na straży naszego postępowania. Jeśli więc kiedykolwiek te słowa przyjdą Ci na myśl podczas wspierania osoby bliskiej, proszę zastanów się kilka razy, czy Ty chciałbyś je usłyszeć?
“WIEM, JAK SIĘ CZUJESZ”
Nie, nie wiesz. Być może przechodziłeś przez podobne trudności i pamiętasz, jak się wtedy czułeś, jednak miej na uwadze, że każda sytuacja jest inna. Kiedy zajmiesz się nagle mówieniem o własnych problemach, nie dasz przestrzeni osobie bliskiej do podzielenia się własnymi troskami. Daj jej zatem czas i powstrzymaj się od tych słów.
Wyjaśniając, co zatem powinniśmy mówić
Zatem, jakie zachowania moim subiektywnym zdaniem są najbardziej adekwatne w sytuacji, która wymaga wsparcia drugiej osoby?
– Daj jej przestrzeń na ciszę, bezczynność. Może potrzebuje jedynie wypłakać się przy kimś bliskim, komu ufa? Obdarz ją swoją obecnością.
– Nie wiesz co mówić? Nic nie mów. Po prostu bądź, wysłuchaj, zaoferuj wsparcie, a jeśli naprawdę nie wiesz już co robić, spytaj tę osobę, jak możesz wpłynąć na jej lepsze samopoczucie. Mogę się założyć, że będzie Ci ogromnie wdzięczna.
Chcę zaznaczyć, że nie jestem specjalistką w tej dziedzinie, jednak chcę podzielić się z Wami moimi przemyśleniami z czasów choroby. Wiem, że wiele ludzi ma problem z niesieniem wsparcia. Nie wynika to z braku empatii, ale zwyczajnego braku adekwatnej edukacji na temat tego, jak to robić.
Niestety, szkołach uczymy się planimetrii, funkcji kwadratowej czy trygonometrii, ale nie na temat podstawowych aspektów życia codziennego.
Niestety na ten moment tego nie zmienimy, więc musimy radzić sobie sami. Mam nadzieję, że wspólnie znajdziemy jeszcze kilka innych porad, jak radzić sobie z przytłoczeniem, apatią, zniechęceniem i innymi negatywnymi uczuciami.
Jeżeli uważasz, że dodałbyś jeszcze coś do tej listy porad i przestróg – daj znać w komentarzu, w DM na Instagramie czy gdziekolwiek zechcesz!