Międzynarodowy Order Uśmiechu dla Pani Wandy Traczyk-Stawskiej

Czas czytania: 7 minuty

W dniu 15 kwietnia Kapituła Międzynarodowego Orderu Uśmiechu w komunikacie poinformowała o przyznaniu Orderu Uśmiechu m.in. Pani Wandzie Traczyk-Stawskiej.

Wanda Traczyk-Stawska, ps. „Pączek” – polska psycholożka i działaczka społeczna, działaczka podziemia niepodległościowego w czasie II wojny światowej, żołnierz Armii Krajowej, członkini Szarych Szeregów, uczestniczka powstania warszawskiego.

Ceremonia wręczenia Orderu odbędzie się z pewnością w najbliższym czasie.

Poniżej znajduje się wniosek, który złożyłem pod koniec lutego tego roku. Cieszę się, że został zaakceptowany przez Kapitułę. Moim zdaniem jest bardzo uzasadniony.

Mam na imię Paweł, mam 16 lat i jestem uczniem drugiej klasy liceum. Postanowiłem, że dzisiaj skorzystam z moich młodzieńczych lat i złożę wniosek o przyznanie Międzynarodowego Orderu Uśmiechu niezwykłej osobie, którą miałem okazję poznać na zorganizowanej przeze mnie konferencji „ZmieńMY edukację”. Momentu poznania pani Wandy Traczyk-Stawskiej nigdy nie zapomnę. Jest to osoba, którą podziwiam od wczesnego dzieciństwa i nigdy nie myślałem, że uda mi się ją poznać lub zamienić kilku słów. Jednak myliłem się.

Jak tylko pani Wanda usłyszała o okrągłym stole organizowanym przez młodzież, nie miała chwili zastanowienia i od razu zgodziła się uczestniczyć w tym ważnym wydarzeniu, na które młodzi ludzie oraz organizacje pozarządowe czekały tak długo. W swoim przemówieniu nasza gościni honorowa podkreślała jak ważne jest to, że spotkało się tyle osób, aby coś zmienić. Mówiła o tym, że trzeba kochać swój kraj, wszystkich ludzi i pamiętać o najsłabszych, których czasem nikt nie dostrzega i nie ma im nic do zaoferowania. Mówiąc o najsłabszych wspominała czas, w którym uczyła dzieci specjalnej troski. Na sam koniec powiedziała – „Idziemy w dobrą stronę, my powstańcy odchodzimy, ale zostawiamy was z tą najważniejszą sprawą na głowie. Miejcie dobry wybór swoich rządów i miejcie dużo serca dla tych najsłabszych. To jest dowód kultury narodu, ale także mądrości. My żeśmy stanęli do powstania dlatego, że chcieliśmy bronić swojej godności człowieczej”. Siedziałem obok Pani Wandy i z pewnością nigdy nie zapomnę tych słów.

Wróćmy jednak do momentu, w którym pani Wanda Traczyk – Stawska przyszła na świat. Urodziła się 7 kwietnia 1927 r. w Warszawie. W jej domu panował nastrój patriotyczny ze względu na to, że ojciec – który był legionistą – bardzo dużo przeżył i chętnie czytał pani Wandzie książki na temat legionów. Wanda Traczyk – Stawska uczęszczała do szkoły powszechnej nr 65 na Annopolu, później do szkoły powszechnej nr 33 przy ul. Grottgera. Uwielbiała grać w piłkę nożną, w którą – jak twierdzi – grała bardzo dobrze, biegając szybciej od kolegów. Gdy wybuchła wojna, pani Wanda miała dwanaście lat.

W czasie okupacji niemieckiej wstąpiła do tajnego harcerstwa. Jako harcerka brała udział w akcjach małego sabotażu, a w tym samym czasie uczyła się w wieczorowej zawodowej szkole handlowej. Podczas powstania warszawskiego nosiła pseudonim „Pączek”, walczyła w oddziale osłonowym Wojskowych Zakładów Wydawniczych. W dniu 2 października 1944 r. została wywieziona jako jeniec wojenny do obozu Lamsdorf, stamtąd do obozu Zeithain, następnie do obozu w Altenburgu. Po odmowie pracy odesłano ją do karnego obozu w Oberlangen. Po wyzwoleniu, w kwietniu 1945 r., trafiła do Włoch do 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa. Została wysłana do Szkoły Młodszych Ochotniczek w Nazarecie. Zdała „małą” maturę i ukończyła jedną klasę liceum pedagogicznego. W 1947 roku wróciła do Warszawy. Skończyła liceum i zapisała się na studia psychologiczne na Uniwersytecie Warszawskim. Od tego czasu angażowała się w upamiętnianie ofiar powstania warszawskiego (inicjowała zmiany na Cmentarzu Powstańców Warszawy). Od października 1948 r. do 1972 r. pracowała w Szkole Specjalnej nr 6 na Pradze – Północ. Przez wiele lat pracowała też jako nauczycielka w Szkole Podstawowej Specjalnej nr 3 przy ul. Ząbkowskiej. Była współinicjatorką ustanowienia przez Sejm w 2015 r. Dnia Pamięci o Cywilnej Ludności Powstańczej Warszawy przypadającego na 2 października oraz inicjatorką budowy Izby Pamięci w parku Powstańców Warszawy.

Pani Wanda jest bohaterką filmu dokumentalnego w reż. Marianny Bukowski „Portret żołnierza” oraz książki Michała Wójcika „Błyskawica. Historia Wandy Traczyk-Stawskiej – żołnierza powstania warszawskiego”. Otrzymała wiele odznaczeń i wyróżnień:

  • Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski,
  • Krzyż Walecznych,
  • Krzyż Armii Krajowej,
  • Odznaka Honorowa „Zasłużony dla Mazowsza”,
  • Krzyż Zasługi na Wstędze Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec,
  • Honorowe obywatelstwo miasta stołecznego Warszawy,
  • „Stołek” „Gazety Stołecznej”,
  • Złota Odznaka ZNP,
  • Nagroda „Korony Równości” w kategorii „Zaangażowanie społeczne” przyznana w plebiscycie Kampanii Przeciw Homofobii za zaangażowanie w walkę o równe prawa dla społeczności LGBT,
  • Honorowa Nagroda w ramach IX edycji Nagrody im. Jana Rodowicza „Anody”,
  • Nagroda czytelników i czytelniczek w plebiscycie Superbohaterki magazynu „Wysokie Obcasy”,
  • Laureatka konkursu Warszawianka Roku,
  • Laureatka nagrody im. Janusza Korczaka w kategorii „osoby publiczne”.

Książka, którą napisała pani Wanda w głównej mierze skierowała do młodych ludzi. Mówiła w jednym z wywiadów: „Oni mają teraz przed sobą dwa największe zagrożenia. Po pierwsze wojnę, a po drugie to, że zniszczono całkowicie przyrodę. Że woda, powietrze i ziemia są zatrute. Jeśli młodzież nie będzie tego rozumiała i nie stanie w obronie przyrody, to będzie katastrofa totalna, gorsza niż to, co robi Putin. Wtedy nikt nie uchroni się od tego, że nie będzie wystarczająco dużo wody, że będą tak potworne upały i tak straszne wichury. Oni muszą reagować. Muszą mieć świadomość, że od nich to zależy. To jest ich przyszłość”. Pani Wanda w swoim życiu odbyła wiele spotkań, wiele rozmów z młodymi ludzi i za każdym razem przychodziła z wieloma różnymi przesłaniami, ale w mojej ocenie jedno jest najważniejsze –

„Nasz kraj i świat jest w Waszych rękach. Zróbcie wszystko, aby przyszłość wyglądała jak najlepiej i żebyście nie musieli później żałować swoich decyzji”. Pani Wanda często zabiera głos w edukacji mówiąc o problemie z jakim zmagają się uczennice i uczniowie. Mówi: „Młodzież jest przeciążona tym, co musi wbijać do głowy, a co nie jest wcale potrzebne. Wiele rzeczy można zmienić”. Wymarzona szkoła Pani Wandy powinna pokazać, że „demokracja daje wiele możliwości, że szkoła powinna sprawiać, aby młodzież się rozwijała, żeby wiedziała, że wojna to zło, żeby poznawała się z ludźmi o różnych kolorach skóry i językach. Młodzi muszą poznawać świat i wiedzieć, że wszędzie są tacy sami ludzie, tak samo kochający i tak samo cierpiący, których od nas dzieli jedynie język i kolor skóry”. Co we współczesnym świecie martwi panią Wandę oprócz zmian klimatu i wojny? „Martwi mnie to, że ten świat tak bardzo został skomputeryzowany, że nie ma czasu na to, żeby być dzieckiem, żeby się bawić, żeby uczyć się współistnienia z innymi ludźmi. Dziecko potrzebuje zabawy i ruchu”. Wspominała także: „To jest hańba, że my jesteśmy aż tak podzieleni. Konstytucja jest najwyższym prawem każdego państwa demokratycznego. I w tej konstytucji jest zapisane, że każdy jest równy i wolny. Jesteśmy szczególnie zobowiązani do tego, żeby pamiętać o tym, czym jest niewola. Ile lat niewoli musieliśmy przeżyć przez te nasze kłótnie, przez niezgodę?”.

My, młodzi ludzie jesteśmy pani Wandzie za te wszystkie słowa wdzięczni. Uważamy, że całe życie pani Wanda mówi głośno o nas – dzieciach i młodzieży i walczy o nasze prawa i dobro. Wśród listy nagród, którą wcześniej wymieniłem, nie ma „Międzynarodowego Orderu Uśmiechu”, czym byłem bardzo zaskoczony. Dlaczego osoba, która tyle zrobiła i dalej robi dla młodych ludzi nie otrzymała orderu? Bez chwili zastanowienia wiedziałem już jakie będę miał zadanie na jeden z weekendów. Były czasy, w których młodzi ludzie byli traktowani tragicznie, nie byliśmy szanowani i słuchani, tylko ignorowani i lekceważeni. Wiele osób w tych ciężkich dla nas chwilach wolało się nie odzywać, aby nie narażać się na atak i nie wychodzić przed szereg, jednak były też osoby, które niezależnie od tego kto był przy władzy ZAWSZE reagowały na to, co nas dotyczyło. Wśród tych osób była Wanda Traczyk-Stawska.

Z poważaniem,
Paweł Mrozek

Wniosek o uhonorowanie Pani Wandy Traczyk-Stawskiej Międzynarodowym Orderem Uśmiechu, 27.02.24 r.
Paweł Mrozek
Paweł Mrozek

Niezależny młody działacz społeczno-polityczny, założyciel i przewodniczący Akcji Uczniowskiej, poseł na Sejm Dzieci i Młodzieży, członek Instytutu Praw Dziecka im. Janusza Korczaka, Inicjatywy Wschód, Stowarzyszenia Głos Pokolenia i Parlamentarzysta Parlamentu Młodych RP.

Aktywista, licealista, przyszły dziennikarz! 💙

Artykuły: 3