Cała prawda o ciemnej stronie Internetu – czym jest Dark Web?

Czas czytania: 7 minuty Internet jest ogromny i obszerny, ale czy wiesz, że masz dostęp zaledwie do najmniejszej z jego części?
Czas czytania: 7 minuty
Grafika przedstawiająca hackera udostępniona przez madartzgraphics

Podział Internetu

Internet najłatwiej jest przedstawić w postaci schematu góry lodowej. To, co widzimy, to zaledwie niewielka część wszystkich danych, jakie pływają po światowych serwerach. Okazuje się, że to co znajduje się pod powierzchnią, skrywa wiele tajemnic i historii, które opowiadają o tym, jak destrukcyjna może być ludzka anonimowość. W porównaniu Internetu do góry lodowej jest natomiast jeden haczyk – często widzimy podobne schematy, a do opinii publicznej przeszedł mit, że nasz Internet to zaledwie 4%, Deep Web to 90% Internetu, natomiast powierzchnia Dark Webu zajmuje 6%. Okazuje się, że to nie prawda. Nie ma żadnych badań na ten temat, a dane dostępne w tych trzech strefach globalnej sieci są prawie niemożliwe do zmierzenia.

Gora
obraz: Resilia.pl

Clear web/Surface web

Te dwa pojęcia określają najmniejszą część globalnej sieci – sieć zindeksowaną. Jest to fragment Internetu, do którego każdy ma dostęp i nikt nie jest w nim anonimowy. Wrzucane treści są sprawdzane i rzeczy, które nie powinny zostać upublicznione, są praktycznie natychmiast zdejmowane.

Sieć powierzchniowa składa się ze stron internetowych i baz danych indeksowanych przez tradycyjne wyszukiwarki. Ruch każdego użytkownika jest monitorowany. Boty śledzą aktywność, a platformy zbierają dane. Dane są przetwarzane w celu spersonalizowania reklam i utworzenia algorytmów, które zapamiętują, co ostatnio interesowało danego użytkownika.

Deep Web

Często mylona z Dark Webem, jednak będąca czymś zupełnie innym i zajmująca większość całego Internetu – sieć ukryta. Deep Web to wszystkie dokumenty i bazy danych, do których przeciętny człowiek nie ma dostępu. Poruszając się po tej części sieci WWW każdy użytkownik chcący coś znaleźć, musi mieć specjalne linki, kody dostępu lub po prostu wiedzieć gdzie szukać, co wbrew pozorom wcale nie jest łatwe, kiedy kroczymy po tak wielkim obszarze jak Deep Web.

Warto zaznaczyć, że aby wejść do Deep Webu nie potrzebna jest specjalna wyszukiwarka, tak jak przy ciemnej stronie. Sieć ukryta to nie tylko dokumenty rządowe, wyniki badań czy dokumenty finansowe. Głęboką sieć stanowi nawet strona, która wymaga subskrybcji, aby ją zobaczyć.

Dark Web – Ciemna Strona Internetu

Dark Web zasłynął jako miejsce dla kryminalistów, w którym dzieją się rzeczy straszne i niepojęte, miejsce, w którym ludzka moralność i zasady etyczne nie istnieją, ale czy taka właśnie jest prawda? Po co został stworzony Dark Web?

Poruszanie się po Dark Webie jest możliwe tylko z poziomu tak zwanych Sieci Darknet, składających się z wielu rozproszonych i anonimowych węzłów.

To, co powoduje, że Dark Web wydaje się być takim miejscem jak ze wszystkich historii i mitów, to właśnie rozproszone i anonimowe węzły. Tożsamość i lokalizacje użytkowników Darknetu pozostają anonimowe i nie da się ich śledzić ze względu na warstwowy system szyfrowania. Technologia Szyfrowania Darknet kieruje dane użytkowników przez dużą liczbę serwerów pośrednich, co chroni ich tożsamość i gwarantuje anonimowość. Przesyłanie informacji może odszyfrować jedynie kolejny węzeł w schemacie, który prowadzi do węzła wyjściowego.

Dzięki takim rozwiązaniom użytkownik, który używa odpowiedniej przeglądarki, a do tego ma włączone zabezpieczenia typu VPN, jest bezpieczny i anonimowy. To właśnie anonimowość użytkowników sprawiła, że ta część Internetu słynie z handlu bronią, narkotykami, szerzeniem dziecięcej pornografii, czy nawet nielegalne usługi jak morderstwo na wynajęcie.

THE ONION ROUTER

Przeglądarka TOR – THE ONION ROUTER. Nazwa pochodzi od cebuli dlatego, że analogicznie do jej warstw wysłane przez nią wiadomości są przesyłane warstwowo. Jest to najpopularniejszy wybór w kwestii przeglądarek używanych w celu dostania się do Dark Webu.

Istnieją też inne przeglądarki, najczęściej o mniejszej zawartości, takie jak LokiNet czy I2P. Wszystkie te oprogramowania natomiast łączy ze sobą to, że zapobiegają analizie jakiegokolwiek ruchu użytkownika, zapewniając mu pełną swobodę i anonimowość.

Nie można jednak powiedzieć, że tego typu narzędzia służą tylko złym celom takim jak prowadzenie działalności na czarnym rynku w Dark Webie, bowiem dzięki korzystaniu z tego typu przeglądarek dbamy o swoją prywatność, a wiedza o naszych poczynaniach w Internecie zostaje tylko z nami. Należy jednak pamiętać, że szansa na atak pozbawiający użytkownika anonimowości nie jest zerowa. Hackerzy są w stanie dotrzeć do prawdziwej tożsamości osoby przemieszczającej się po powierzchni Dark Webu lub Surface Webu, ale korzystającej ze specjalnej przeglądarki. Szczególnie, jeżeli ta osoba nie wie dokładnie, jak zabezpieczyć się w tym środowisku.

Promień światła po ciemnej stronie?

Kiedy świat dowiedział się o istnieniu Dark Webu, społeczeństwo skupiało się jedynie na rzeczach kontrowersyjnych, ludzkie umysły fascynowało słuchanie o tajemniczym miejscu w Internecie z historiami o narkotykach, zabójcach na zlecenie, masakrach i morderstwach zarejestrowanych na nagraniach czy handlu ukradzionymi dokumentami i danymi. Bez wątpienia te historie noszą w sobie ziarno prawdy i niezaprzeczalnym jest istnienie różnych nielegalnych, obrzydliwych czy po prostu przerażających materiałów i platform dostępnych po “Ciemnej stronie”. Jednak skoro Dark Web jest tematem tak niezwykle kontrowersyjnym, szerzącym nielegalne działalności i patologię, dlaczego wciąż jeszcze istnieje? Czemu nikt go jeszcze nie zdjął? Po co w społeczeństwie Dark Web? Odpowiedź na to pytanie jest trudna do znalezienia.

Próbując jednak znaleźć argument za tym, aby przeglądarka TOR oraz Dark Web pozostały przy funkcjonowaniu, należy przyjrzeć się pozytywnym stronom tego typu narzędzi, które wbrew mitom istnieją.

Zwróćmy uwagę na anonimowość – mimo całego zła, które wnosi, jest mieczem obusiecznym. Z jednej strony to właśnie ona powoduje bezkarność kryminalistów obecnych po ciemnej stronie Internetu. Z drugiej gwarantuje też dbałość o prywatne dane użytkownika, przez co odpowiedzialność za to, jak używamy sieci i czy dzielimy się swoją tożsamością, należy tylko do nas.

Kolejną cechą Dark Webu, którą należy zaznaczyć patrząc na sprawę obiektywnie i bez emocji, jest dostęp do informacji. My, Europejczycy, być może nie mamy z tym problemu i posiadamy możliwość zdobycia informacji ze świata w każdej chwili, inaczej na tę sprawę zapatrują się mieszkańcy państw reżimowych. Dla przykładu w Chinach wszystkie informacje w Internecie są filtrowane, a działalność obywateli w sieci jest ściśle kontrolowana. Dlatego dla nich dostęp do Dark Webu jest ucieczką do świata Zachodu, możliwością dotarcia do wiadomości z całego świata bez propagandy chińskiego rządu. Jak dobrze wiemy, niewiedza obywateli w połączeniu z propagandą jest jest bardzo mocną bronią w rękach rządu.

Kiedy mówimy o dostępie do informacji, należy też podkreślić wolność słowa, dzięki której w Dark Webie funkcjonuje niezależne dziennikarstwo. Mimo że wolność słowa to coś, o czym wciąż się mówi w Surface Webie, to wiemy o regulaminach, które ją ograniczają. W końcu mamy świadomość, że wszechobecna cenzura po naszej stronie istnieje. Tu właśnie przychodzi Dark Web, w którym dziennikarze nie są zależni od mediów i portali. Mogą po prostu pisać bez możliwości bycia ukaranymi za wszelkie działania na niekorzyść państwa, w którym żyją. Jest to kolejna zaleta będąca najbardziej zauważalna w państwach z reżimowymi władzami, a także kolejny obusieczny miecz.

Dark Web jest potężnym tworem. Zaprojektowany do pomocy w zachowaniu anonimowości użytkownika, ale używany do różnych celów. Niewątpliwie mimo legend i historii o tylu nielegalnych zastosowaniach tej strony Internetu, mających w sobie niewątpliwie dużą część prawdy, należy pamiętać, że jest to jedynie narzędzie. Nie jest ani dobre, ani złe. To od ludzi zależy, jak go użyją. Ze względu na wszystkie swoje funkcje przeglądarka TOR została zdelegalizowana w wielu krajach, natomiast czy jest to podmiot, który należy zlikwidować? Zachęcamy do własnej analizy faktów i wyrobienia swojego zdania na ten temat.

Piotr Kraszczyński
Piotr Kraszczyński
Artykuły: 4